11 gru 2013

2. Wielki powrót

Mam dużo do opowiedzenia!!!!

Nie czułam się na siłach żeby coś pisać.

Miałam rozmowę na skype 26.11. Rodzina doszła do wniosku, że jestem nieśmiała(hahaha). Dobry żarcik! Chwilę się nie odzywali. Myślałam, że to już koniec...a jednak poprosili agencję o jeszcze jeden "chat". Nadeszła umówiona niedziela, byłam chora i musiałam opowiadać o sobie po angielsku. Fajnie! Dzisiaj rano dostałam telefon, a w sumie smsa bo komórka mi się rozładowała. "Pani Angeliko rodzina H. Panią zaakceptowała".
Po akcji z "nieśmiałością" i długim czekaniu na odpowiedz nie bardzo chciałam do nich jechać. Po mejlotece z panią z agencji i długiej rozmowie z mamą doszłam do wniosku, że to moja jedyna szansa.
Nie mam siły na koleje tygodnie oczekiwania.

Więc od stycznia 2014r. będę nianią trójki uroczych chłopców w Farnham.
Mapa dla zainteresowanych :)
Szczegółów dowiem się jutro jak będę podpisywać kontrakt.



Teraz z innej beczki. Postanowiłam się ujawnić :D
Andrzejki mimo gorączki i kataru spędziłam z kumpelami. Wino, sałatka grecka i zabawy aparatem fotograficznym.
Efekt był taki. Nie mam wszystkich zdjęć więc dodam moje ulubione.
Angela w wersji "cygańskiej".

Swoją drogą chyba muszę wrócić do blondu bo brązowe mi się opatrzyły :)



Angela

1 komentarz: