19 gru 2013

6. Christmas in my ♥

Przygotowania do wyjazdu trwają....


Wyjeżdżam w okolicach 17 stycznia. W końcu wiem ile będę dostawała kieszonkowego. Taaa od samego początku żyłam w nieświadomości.Teraz czekam na potwierdzenie daty wylotu i w końcu zabukuję bilet. Będę mogła spać spokojnie.

Po świątecznych zakupach chillowałam z moją ulubioną kawą i białymi Michałkami :) Tych ostatnich będzie mi brakowało w UK! Kubek idealnie pasuje mi do swterka niestety, nie widać tego na zdjęciu :( Za to moja kolekcja charmsów prezentuje się całkiem nieźle!


Teraz trochę o świętach i przygotowaniach. Trzeba dużo silnej woli żeby nie zjeść tych wszystkich pysznych rzeczy. Tak się cieszę, że jestem w domu. Ciągle czekamy, aż mój tata wróci z Norwegii. Niestety data powrotu ciągle się przesuwa. Na razie stanęło na poniedziałkowym wieczorze. Czuję już  tę atmosferę chociaż jeszcze nie mamy choinki i bigos się nie gotuje.

Szykuje się notka o świątecznych wypiekach, inspiracjach i strojeniu choinki...więc bodźcie gotowe(a może gotowi?) :))

Dzisiaj byłam na pierwszych jasełkach, w których wystąpił mój młodszy brat. Dzieciaki były świetne! Nagrałam filmik, ale nie zapisał się na karcie w telefonie więc wstawię tylko zdjęcie. Enjoy! :)


Angela

1 komentarz:

  1. Spoko, w UK są białe michałki, nawet niekoniecznie trzeba szukać w polskich sklepach :) Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń