20 kwi 2014

41. Happy Easter!!

Dni lecą mi tu tak szybko, że sama nie mogę uwierzyć. Czuję się naprawdę jak w domu. Nawet nie wiem kiedy minęły mi te dwa tygodnie :) Jest całkiem inaczej. Nie czuję się jak służba tylko jak członek rodziny. Jest tak jak być powinno ;)

Na pytanie czy żałuję, że wyjechałam z agencji...odpowiedz brzmi NIE! Mimo tego, że tą rodzinę znalazłam "na własną rękę" to agencja starała się mi pomóc. Gdyby nie to, że miałam kontrakt z proworkiem pewnie nadal tkwiłabym w domu państwa H. Nikt by mnie nie chronił, a ta wariatka by mnie przykuła do kaloryfera. Dobrze jest jak jest! Niczego nie żałuję! Gdybym sama nie ociągała się z zbieraniem papierów pewnie już we wrześniu byłabym w UK. Więc nikogo nie winę za zaistniałą sytuację ;) 

Co do Wielkanocy ;)
Mówiłam, że jestem w pół polskiej rodzinie?
Była święconka, śniadanie i wszytko jak w domu :) No prawie wszytko. Później byłyśmy z dziewczynkami na takim krytym placu zabaw. Spędziłyśmy tam chyba z 3 czy 4h. Na kolację pojechaliśmy do Chińskiej restauracji. Aktualnie mam ciążę spożywczą 2 stopnia xD Byliśmy też w kasynie(będziemy się w piekle smażyć :))

Dzisiaj miałam małego moralniaka i myślałam o tym co robi Ch. Ale to chyba normalne jak zastępujesz dziecku matkę przez 2,5 miesiąca....chyba, że to ze mną jest coś nie tak.

BTW mam nowy numer telefonu! Jeżeli ktoś czuje palącą potrzebę to podam na pw ;)


7 komentarzy:

  1. Bardzo się cieszę, że w końcu jest dobrze ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze musi być gorzej żeby było lepiej ;) :*

      Usuń
  2. Nooooo i tak ma być !!!!!!!!!!! Bosko !

    OdpowiedzUsuń
  3. hej! obserwuję Twój blog od jakiegoś czasu bo myślę żeby ruszyć swoje cztery litery i też wyjechać jako au pair. i ma pytanie do Ciebie: jakie miałaś doświadczenie w opiece nad dziećmi? cheers! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedź!
      Jeżeli trafisz na fajną rodzinę to dużo zyskasz ;)
      Jaaaa? Mam spore doświadczenie...15 miesięcy w przedszkolu, wykształcenie pedagogiczne, praktyki w szkole specjalnej i młodszego o 15 lat brata xD
      Nie ma się co przejmować ;) Wiem, że dziewczyny wyjeżdżają ze znikomym doświadczeniem i też jest dobrze ;) Głowa do góry+ pewność siebie!
      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  4. Cieszę się, że jesteś szczęśliwsza z tą rodzinką! Jestem nianią już od dobrych pięciu lat i też cały czas myślę o swoich dzieciach. Tak to już jest, że nawet te największe urwisy zajmują część Twojego serca i nigdy się stamtąd nie ruszą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Endzi!!! Z zapartym tchem nadrobilam wszystkie zaleglosci w czytaniu... i jestem mega szczesliwa! ze wyrwalas sie od tamtej patologii! ze sobie radzisz!:) i ze robisz cos dla siebie:) na pewno teraz bedzie dobrze!!! przeslij jakies swoje zdjecie, bo powoli zapominam jak wygladasz :D i daj znac kiedy zawitasz do PL! :) buziaki, 3maj sie, Kas :)

    OdpowiedzUsuń