Przeżyłam pierwsze dwa tygodnie :) Cóż za wyczyn.
Wszytko w jak najlepszym porządku. Wcale się nie nudzę :) Aktualnie wypoczywam, żeby nie wchodzić w drogę rumuńskiej ekipie remontowej. Jedziemy na zmianę z moją hostką na mopie i na szmacie. Kurz jest wszędzie :/
Wieczorami jestem bardzo zmęczona, ale dzieciaki są cudowne.
Mój pięciolatek woła mnie codziennie przed zaśnięciem i chce żebym go przytuliła :) Gdy odprowadzam go do szkoły chwyta mnie za rękę. Dobrze się razem bawimy.
Dzisiaj rano usłyszałam od mojej hostmum, że podjęła najlepszą decyzję wybierając właśnie mnie!!
Z Farnham nie jest daleko do Londynu. Mieszka tu dużo osób na co dzień pracujących w stolicy. To mit, że w mniejszych miastach mieszkają biedniejsi ludzie. My tu mamy swoje własne Wisteria Lane. Czuję się jak bym grała w Gotowych na wszytko :P Tu wszystkie mamusie są FIT. Odprowadzają swoje pociechy do szkoły i biegają w grupkach ze swoimi białymi iPhonami ;) Domy są ładne, ogródki wypielęgnowane. Żyją londyśkiem trybem życia w małym miasteczku. Normalnie Brytyjska wersja Desperate Housewives.
Angela
Nooo tak jak jak u mnie ! Rzekomo tutaj mieszkam na wygwizdowiu bo do centrum Bergen mam 17 kilometrów - ale kurcze, tu są mega wille i cudowne widoki ! :) A jedno z moich host dzieci zapomina czasem zamknąć drzwi i dom stoi otwarty i pusty przez np. 6 godzin - ja wracam ze szkoły i szok, biegam po domu sprawdzić czy wszystko na swoim miejscu ale to jednak zasługa mieszkania na wygwizdowiu w otoczeniu bogatych Norwegów z willami - wszystko na swoim miejscu :)
OdpowiedzUsuńMoja rodzinka kiedyś mieszkałam w Londynie :) Trochę ponad rok temu przeprowadzili się tutaj bo za tę samą cenę mają większy dom i duży ogród :)
UsuńPrzedmieścia to naprawdę dobra opcja :)
Ojejjj twój host kid - słodziak ! <3 a remont to nic przyjemnego, więc współczuję i życzę cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńFarnham ? To niedaleko mnie :D Musimy się kiedyś spotkać :) Jak coś to zapraszam do siebie, albo możemy wyskoczyć gdzieś razem do Londynu :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Chętnie gdzieś pojadę :D Powinnaś dostać ode mnie email! :D
UsuńŁaaaaa ale Ci zazdroszczę, nawet nie masz pojęcia jak bardzo ! Kurcze ten mały musi faktycznie być cudowny hehe ! Może faktycznie wyląduje niedaleko Ciebie - kto wie :)
OdpowiedzUsuńOby zawsze było tak świetnie ! :D :*****
Zazdroszczę ja wylatuje dopiero za miesiąc i też będę mieszkała niedaleko Londynu, więc jeśli miałabyś ochotę mogłybyśmy się spotkać :)
OdpowiedzUsuńSpotkania zawsze spoko :) Kombinuję zrobic spotkanie blogujących dziewczyn z okolic Londynu :)
UsuńPrzeczytałam wszystkie Twoje posty żeby być bardziej poinformowana. Ja za dwa miesiące dopiero wylatuję, (Frome) też nie aż tak daleko Londynu! :) Remont, życzę cierpliwości.
OdpowiedzUsuń